Jak informuje agencja kosmiczna NASA, zwiększa się liczba przypadków naruszenia bezpieczeństwa komputerowego tej instytucji.
O tym, że NASA ma strategiczne znaczenie dla mocarstwa jakim jest USA nie trzeba nikogo przekonywać. Program Gwiezdnych Wojen wprowadzony za Ronalda Regana pozwolił Ameryce stać się globalnym mocarstwem. Obecnie NASA bada obiekty w kosmosie, posiada wiele satelit za pomocą których może zbierać dane a także śledzić powierzchnię planet, w tym Ziemi. Potwierdzona pogłoska mówi, że satelity szpiegowskie USA mają taką rozdzielczość, że potrafią odczytać leżącą na ziemi gazetę. Nic dodać, nic ująć.
Niedawno przedstawiciele NASA tłumaczyli się przed Kongresem USA z przypadków złamania bezpieczeńśtwa komputerowego w agencji. Jak zeznali przedstawiciele NASA, w latach 2010-2011 odnotowano 5408 przypadków naruszenia bezpieczeństwa komputerowego agencji. M.in. w marcu 2011 r. wykradziono laptopa z kodami kontrolnymi do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Pozostałe przypadki dotyczyły także kradzieży sprzętu komputerowego, włamań do systemów NASA a także wykrycia złośliwego oprogramowania. Skradziono także komputery zawierające dokumentację pojazdu kosmicznego Orion MPVC. Jak podaje agencja, w latach 2009-2011 skradziono aż 49 komputerów należących do agencji i zawierających ważne dane.
Jak podejrzewa agencja, część działań na pewno jest dziełem obcych wywiadów,w tym chińskiego. Część jest także efektem działań hakerów - amatorów, pragnących sławy.
Koszt związany z usuwaniem incydentów, dodatkową ochroną projektów i odtwarzaniem danych wyniósł w latach 2009-2011 7 milionów dolarów.
0 komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi myślami.Spam nie będzie tolerowany.