Aby zarabiać na filmach Youtube, musisz mieć swoją ścieżkę dźwiękową

Od ponad roku w Polsce istnieje bardzo ciekawy sposób zarabiania na treściach online. Chodzi mianowicie o kręcenie filmików i wgrywanie ich na Youtube.

Zarabianie na filmikach Youtube wiąże się nieoderwalnie z faktem założenia konta Adsense. Tak więc osoba wgrywająca filmiki staje się jednocześnie wydawcą Adsense. A wszystkich wydawców obowiązują Zasady programu Adsense, dlatego początkujący filmowcy mają zwykle dużo pytań odnośnie tego.

Początkującym wydawcom polecam przeczytanie akapitu o wskazówkach dotyczących treści, praw autorskich oraz o zachęcaniu do klikania i nieprawidłowych kliknięciach. Nie to jest jednak przedmiotem dzisiejszego opracowania.

Często nagrywamy filmy telefonami komórkowymi, gdzie podkład dźwiękowy to najczęściej odgłosy otoczenia lub szum, przeplatany mową reżysera. Jeśli odpowiednio nie wyciszymy tła, odbiorca może odczuwać mniejszy komfort z docierającego dźwięku, niż gdyby był on zmontowany profesjonalnie. Lepiej jest dla odbiorcy, jeśli tło muzyczne będzie stanowić utwór muzyczny.

Na Youtube istnieje możliwość podmiany dźwięku do naszego filmu, jednak z opcją tą powinni uważać wydawcy Adsense. Mianowicie podmienienie dźwięku na filmie Youtube na polecany w edytorze filmu Youtube (mamy duży wybór darmowych utworów, pogrupowanych w kilku kategoriach muzycznych) nie do końca może satysfakcjonować wydawcę Adsense z jednego powodu. Opcja zarabiania na filmie będzie od tego momentu niedostępna. 

Ścieżka dźwiękowa pochodzi od innego dostawcy (artysty) i w zamian że dostajemy muzykę do filmu za darmo, nie możemy na nim zarabiać. Zarabiać na tej ścieżce może natomiast jej autor, ale to nas w tym momencie nie interesuje.