Każdy nowoczesny system operacyjny posiada opcje oszczędzania energii. Jest kilka takich trybów, główne to uśpienie i hibernacja. Uśpienie jest szybsze, gdyż rejestry procesora nie są zrzucane do pliku dump, podobnie jak zawartość pamięci ram. Te są ciągle podtrzymywane bateryjnie. Hibernacja z kolei zrzuca także zawartość rejestrów procesora i pamięci ram-dzięki temu podtrzymanie bateryjne nie jest wymagane, a zużycie energii w tym stanie prawie zerowe. Minusem jest to, że z hibernacji wybudzenie trwa trochę dłużej niż z uśpienia.
Naciskamy przycisk Power w laptopie, włączamy muzykę i ... cisza. Ponadto gdy wejdziemy do menedżera urządzeń systemowych to nie zobaczymy tam urządzeń audio, ale albo pustkę, albo dziwne urządzenie Dummy. Możemy jeszcze wylistować wszystie urządzenia pci wpisując komendę
lspci -tv
Powodem takiego stanu rzeczy jest nieudana inicjacja urządzeń po wybudzeniu ze stanu hibernacji lub uśpienia.
Rozwiązaniem może być zrestartowanie całego systemu audio, podczas gdy zostanie on wykryty i zainicjonowany od nowa.
Służy do tego komenda:
pulseaudio -k
Flaga k oznacza kill, czyli zabicie procesu demona. Po tej operacji zwykle dźwięk wraca. PS. jeśli macie inny system audio, należy do niego wysłać sygnał Term.
Po tej operacji być może trzeba będzie zrestartować wszystkie aplikacje audio, aby rozpoznały nowe urządzenie.
Wykonując ponownie polecenie lspci dostajemy np.
00:1f.3 Audio device: Intel Corporation Sunrise Point-LP HD Audio
0 komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi myślami.Spam nie będzie tolerowany.