W 2010 r. wyszło na jaw, że samochody Google robiące zdjęcia do projektu Street View przy okazji zbierają dane przesyłane w napotkanych sieciach WiFi. Sprawa trafiła do sądu, gdzie toczyła się ponad 2 lata. Niedawno zapadł wyrok w tej sprawie. Amerykański rząd zarzuca Google, że naruszył prywatność użytkowników i przepisy o ochronie danych osobowych. Na firmę Google sąd nałożył karę 7 mln dolarów. Kara ta wpłynie do budżetu 30 stanów USA, które aktywnie brały udział w śledztwie. Dodatkowo na firmę Google nałożono karę w wysokości 25 tys. dolarów za utrudnianie śledztwa. Amerykański urząd ICO twierdzi, że Google dalej posiada dane które zabrał w 2010 r. z sieci WiFi. Ponadto Google na początku utrzymywał, że nie istnieje żaden podsłuch użytkowników sieci WiFi i dane z WiFi nie są zbierane.
Podobne zarzuty postawiono Google w Niemczech, jednak sprawa przycichła pod koniec 2012 r. Jednak i w Niemczech Google dostało karę, 145 tys. €. Jest to maksymalna grzywna jaką w Niemczech można dostać za takie wykroczenia. Podobnie jak władze USA, tak i władze Niemiec zarzuciły firmie Google łamanie prywatności użytkowników sieci WiFi.
1 komentarzy:
Nawet nie słyszałem o tym ! To ci dopiero jaja, taka firma , taki projekt ,a na koniec takie bagno...
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi myślami.Spam nie będzie tolerowany.